Biwakowanie na masywie Mont Blanc

Świąteczny okres w pracy jest bardzo leniwy i spędzamy go najczęściej pijąc kawę w kuchni lub szwędając się od biurka do biurka, umilając czas rozmowami o wszystkim, co nie jest związane z naszym zawodem. Ja nienawidzę się nudzić, postanowiłem zatem wykorzystać okazje i przegrzebałem internet z nadzieją, że dowiem się jak najwięcej na temat wszystkiego, co pozwoliłoby mi na organizację wyprawy profesjonalnie, z dużym zapasem czasu, a nie na ostatnią chwilę. Najbardziej interesowały mnie informacje dotyczące regulacji prawnych związanych z biwakowaniem na stokach Mont Blanc. W bardzo wielu miejscach możemy przeczytać, że rozstawianie namiotów powyżej Tete Rousse jest zabronione. Ja osobiście nie wierze w niesprawdzone informacje, dlatego zacząłem drążyć temat do moment, aż nie dotrę do oficjalnych komunikatów rządowych. Przegrzebałem chyba cały internet i nic nie znalazłem, na stronach francuskich z Chamonix, zupełnie nie potrafię niczego odszukać. Postanowiłem więc, że najlepiej będzie po prostu spytać kogoś, kto może się na tym znać i poprosić o przesłanie oficjalnego dokumentu lub linku. Pierwszego maila wysłałem na adres info@chamonix.com, drugiego do naszego Związku Alpnizmu biuro@pza.org.pl.

reg

Po tym wszystkim co udało mi się przeczytać o francuskim podejściu do obcokrajowców, zwłaszcza że list napisałem w języku angielskim, odpowiedź przyszła niespodziewanie szybko. Pani przesłała mi broszurkę informacyjną w formacie pdf oraz podała mi dodatkowy kontakt do osób, od których mogę uzyskać bardziej fachowe informacje, czyli od biura wysokogórskiego ohm-info@chamoniarde.com , oczywiście natychmiast napisałem maila również tam. Broszurka niestety potwierdziła moje najgorsze przypuszczenia. Nocleg w namiocie na stokach Mont Blanc od strony francuskiej jest dozwolony tylko przy schronisku Tete Rousse, doprowadziło to do tego, że całkowicie musiałem zmienić plan wejścia na szczyt. Rozkładanie biwaków w innych miejscach może skutkować bardzo wysokim mandatem, 1200 – 6000 euro, czyli więcej niż jest warty mój samochód i właściwie cała ta wycieczka, raczej szkoda pieniędzy. Ciekawostką jest to, że fragment broszurki przetłumaczono na język polski. Panów z biura wysokogórskiego zapytałem natomiast o to czy termin w którym planujemy wspinaczkę jest bezpieczny, na szczęście okazało się, że tak, wyruszamy zatem w drugiej połowie sierpnia.

Jakiś czas później dostałem również odpowiedź z PLA. Bardzo przyjemny pan, który zajmuje się komercyjnym wprowadzanie wycieczek na szczyt, ze szczegółami odpowiedział na wszystkie moje pytania, potwierdzając w zasadzie odpowiedzi francuzów. Zanim doszło między nami do wymiany mailowej, wstępnie przygotowałem już nowy plan wspinaczki, okazał się on w opinii fachowca odpowiedni i to mnie bardzo cieszy.

Podsumowując, jeśli czegoś nie wiemy, warto poradzić się fachowców i odpowiednich urzędów. Pamiętajmy, że im lepiej będziemy przygotowani, im wcześniej wszystko zaplanujemy, im wcześniej skompletujemy sprzęt i najlepiej sprawdzimy go zawczasu, nie na grani Bosses, tym mniej rzeczy nas będzie mogło zaskoczyć.

Pozdrawiam,

Ten, który to napisał

P.S. Jeśli ktoś by chciał pdf z broszurką, proszę napisać maila w komentarzu.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *